[ Pobierz całość w formacie PDF ]
osiedliła się w żyznym kraju Goszen.
5. I dzieci Izraela kwitły i rozmnażały się, i rosły w siłę, i stały się tak potężne, że
wypełniły cały kraj.
6. Tak kończy się Księga Rodzaju, czyli pierwsza część przygód Stwórcy.
Nowy Testament
Między okresem, w którym żyli synowie Jakuba, a tym, w którym żył mały Jezus, Stwórca
zarządzał lepiej lub gorzej swym przedsiębiorstwem, wiele podróżował i poznał
przyszłych kumpli - Mojżesza, Dawida, Salomona i Izajasza, poznał również piękne
kobiety, bardzo dobre i bardzo przewracające w głowie i raczej niebezpieczne, takie jak
Judyta i Atalia, lecz opowiadanie o tych pasjonujących zdarzeniach wymagałoby wiele
równie grubych jak ten tomów. Napiszemy je, gdy sprzedaż niniejszego dzieła przekona
nas o opłacalności podjęcia tego trudu. Na razie uważamy za słuszne pozostawienie na
boku wszystkich mniej ważnych (i, ogólnie rzecz biorąc, drugoplanowych), aby przejść do
końcowej przygody naszego bohatera i jej wspaniałego zakończenia, tak brzemiennego w
skutki jeśli chodzi o cywilizację, która ma honor być naszą.
ROZDZIAA 1
1. Stwórcy przestało się podobać panowie tylko nad Izraelem.
2. Od czasów Abrahama wszystko się zmieniło. Nadeszli Rzymianie, wkroczyli do Ziemi
Zwiętej i zwyciężyli Naród Wybrany, który na czworakach zaczął czyścić im sandały.
3. Rzymianie czcili mnóstwo bogów, ale oczywiście byli to fałszywi bogowie...
4. Ponieważ Stwórca, Bóg Izraela, jest jedynym prawdziwym Bogiem.
5. Dziwiło to Naród Wybrany, który myślał, a myśli te były nie najlepsze:
6. "Może wiele fałszywych bogów ma więcej sił niż jeden prawdziwy Bóg".
7. Prawdziwy Bóg - Bóg Izraela - był bogiem zazdrosnym, wymagającym, surowym,
zawistnym, cholerycznym, skłonnym do obżarstwa, pedantycznym, jeśli chodzi o
ceremoniał, kochającym, ale jeszcze bardziej karzącym, ale dbającym o strój, bez
uśmiechu i zawsze ze zmarszczonymi brwiami.
8. Jeśli Naród Wybrany znosił to wszystko, oddawał mu hołdy i składał kosztowne, choć
nie zawsze apetyczne ofiary, to wyłącznie dlatego, że był jednym prawdziwym Bogiem.
9. Ale również odrobinę dlatego, że był najsilniejszy i zawsze zapewniał wygraną.
10. Jeśli tak nie było, to kapłani kłamali. A to jest chyba niemożliwe.
11. Hebrajczycy stwierdzili, że bogowie Rzymian to fajni bogowie - zawsze w wieńcach z
róż, gotowi do wychylenia kielicha, ciągle tarzający się w trawie z boginiami lekkich
obyczajów, skłonni do śmiechu i nie zadzierający nosa przed robotnikami.
12. A w dodatku pomagający wygrywać swoim wiernym.
13. Nawet jeśli to było chwilowe zwycięstwo - oczywiste jest, że Stwórca jako prawdziwy
Bóg zawsze będzie miał ostatnie słowo, choćby musiał w tym celu składać wiek na wieku
i wieczność na wieczności.
14. Więc nawet jeśli to było tylko chwilowe zwycięstwo, to zawsze przyjemnie jest być
zwycięzcą - żyje się tylko raz i lepiej przeżyć życie jako bogaty zwycięzca niż jako biedny
zwyciężony.
15. Ot co myśleli Hebrajczycy, a Bóg widział to i wcale się nie niepokoił.
16. Niegdyś, w obliczu czegoś podobnego, Stwórca dostałby ataku gniewu i spuścił na złe
myśli deszcz ognia i siarki lub czternastodniowy potop, lub dziesięć plag, lub czarną ospę,
lub inną równie smakowitą klątwę.
17. Ale z pewnością nie puściłby tego płazem.
18. Teraz zaś doszedł do wniosku, że w ostatnich stuleciach nieczęsto wychodził ze swego
kąta.
19. Może powinien był podróżować od czasu do czasu, choćby po to, aby wiedzieć o
wszystkim na bieżąco.
20. Jako prawdziwy Bóg, nie mógł sobie przypomnieć stworzenia Rzymian, Greków,
Gallów, Germanów, Scytów, Iberów czy całkiem czarnych Murzynów.
21. Prawie zapomniał, że istnieje coś poza granicami Ziemi Zwiętej.
22. Czy Bóg, który zaczyna zadawać sobie pytania zamiast spuszczać od razu deszcz
siarki i ognia, nie jest przypadkiem Bogiem, który kiepsko się czuje?
23. A może się starzeje?
24. Stwórca również widział wszystkich fałszywych bogów Rzymian i cały ich bezwstyd.
25. Pogardzał tymi parweniuszami i nie odzywał sig do nich,
26. Ale musiał przyznać, że stanowili dla wiernych dużo większą atrakcję i że ich ołtarze
były lepiej ukwiecone.
27. Zadawał sobie pytanie: "Dlaczego tak jest?"
28. I miał od razu odpowiedz, ponieważ jako wszechwiedzący znał z góry odpowiedz na
wszystkie pytania: "Ich mitologia jest pełna przygód i perypetii, a narody uwielbiają
piękne historyjki, szczególnie gdy się dobrze kończą".
29. I dodawał: "Również dlatego, że twarze ich są powszechnie znane, że można ich
portretować i rzezbić. Narody lubią znać wygląd swoich bogów, zwłaszcza gdy są to
młodzi, ładni chłopcy lub boginki o białych udach".
30. Stwórca samokrytycznie przyznał, że jest Bogiem mało awanturniczym, nie mającym
przygód domatorem i pantoflarzem,
31. %7łe nie ma twarzy ani kształtu,
32. Ani nawet imienia.
33. Jest Wieczny, Niewysłowiony, Niewymawialny, Niefiguratywny. Jest abstrakcyjny.
34. Jest Tym, który jest.
35. I tyle.
36. To wzniosłe.
37. Ale nieco suche.
* * *
1. Stwórca zwołał aniołów i rzekł: "Postanowiłem mieć przygody".
2. Archanioł Gabriel, stający po prawicy, powiedział: "Ach tak?"
3. Archanioł Michał, stojący po lewicy Pana i aspirujący do miejsca po prawicy,
oświadczył: "Słucham i jestem posłuszny, Panie! Wszystko co robisz, robisz dobrze!
Zpiewajmy bracia, śpiewajmy na chwałę Pańską!"
4. Chór aniołów zaintonował hymn pochwalny numer dziewięćset trzydziesty czwarty.
Stwórca zaczekał, aż skończą śpiewać pierwszą zwrotkę, uciszył ich i zapytał:
5. "Czy wy przynajmniej wiecie, co to są przygody?"
6. Wszyscy aniołowie odpowiedzieli chórem: "Tak Panie, wiemy! To tarapaty, perypetie,
ujeżdżanie, cudzołóstwo, zdrady, fikanie koziołków, metamorfozy, prostytucja,
roznosicielki pieczywa i muszkieterzy, to zaklęcia i rogacze...
7. Porwane dzieci, pieprzyki, czarodziejskie miecze, taniec brzucha, sfinksy, tajemnice,
kwiaty, które mówią, drzewa, które krwawią, dziewice, które spółkują z bykami..."
8. Stwórca: "Skąd to wiecie?"
9. Aniołowie: "Podglądamy innych bogów, tych fałszywych, przez dziurki w chmurach i
świetnie się bawimy".
10. Mały pyzaty aniołek zapytał: "Jaki rodzaj przygód zdecydowałeś się mieć, Panie? Jak [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl exclamation.htw.pl
osiedliła się w żyznym kraju Goszen.
5. I dzieci Izraela kwitły i rozmnażały się, i rosły w siłę, i stały się tak potężne, że
wypełniły cały kraj.
6. Tak kończy się Księga Rodzaju, czyli pierwsza część przygód Stwórcy.
Nowy Testament
Między okresem, w którym żyli synowie Jakuba, a tym, w którym żył mały Jezus, Stwórca
zarządzał lepiej lub gorzej swym przedsiębiorstwem, wiele podróżował i poznał
przyszłych kumpli - Mojżesza, Dawida, Salomona i Izajasza, poznał również piękne
kobiety, bardzo dobre i bardzo przewracające w głowie i raczej niebezpieczne, takie jak
Judyta i Atalia, lecz opowiadanie o tych pasjonujących zdarzeniach wymagałoby wiele
równie grubych jak ten tomów. Napiszemy je, gdy sprzedaż niniejszego dzieła przekona
nas o opłacalności podjęcia tego trudu. Na razie uważamy za słuszne pozostawienie na
boku wszystkich mniej ważnych (i, ogólnie rzecz biorąc, drugoplanowych), aby przejść do
końcowej przygody naszego bohatera i jej wspaniałego zakończenia, tak brzemiennego w
skutki jeśli chodzi o cywilizację, która ma honor być naszą.
ROZDZIAA 1
1. Stwórcy przestało się podobać panowie tylko nad Izraelem.
2. Od czasów Abrahama wszystko się zmieniło. Nadeszli Rzymianie, wkroczyli do Ziemi
Zwiętej i zwyciężyli Naród Wybrany, który na czworakach zaczął czyścić im sandały.
3. Rzymianie czcili mnóstwo bogów, ale oczywiście byli to fałszywi bogowie...
4. Ponieważ Stwórca, Bóg Izraela, jest jedynym prawdziwym Bogiem.
5. Dziwiło to Naród Wybrany, który myślał, a myśli te były nie najlepsze:
6. "Może wiele fałszywych bogów ma więcej sił niż jeden prawdziwy Bóg".
7. Prawdziwy Bóg - Bóg Izraela - był bogiem zazdrosnym, wymagającym, surowym,
zawistnym, cholerycznym, skłonnym do obżarstwa, pedantycznym, jeśli chodzi o
ceremoniał, kochającym, ale jeszcze bardziej karzącym, ale dbającym o strój, bez
uśmiechu i zawsze ze zmarszczonymi brwiami.
8. Jeśli Naród Wybrany znosił to wszystko, oddawał mu hołdy i składał kosztowne, choć
nie zawsze apetyczne ofiary, to wyłącznie dlatego, że był jednym prawdziwym Bogiem.
9. Ale również odrobinę dlatego, że był najsilniejszy i zawsze zapewniał wygraną.
10. Jeśli tak nie było, to kapłani kłamali. A to jest chyba niemożliwe.
11. Hebrajczycy stwierdzili, że bogowie Rzymian to fajni bogowie - zawsze w wieńcach z
róż, gotowi do wychylenia kielicha, ciągle tarzający się w trawie z boginiami lekkich
obyczajów, skłonni do śmiechu i nie zadzierający nosa przed robotnikami.
12. A w dodatku pomagający wygrywać swoim wiernym.
13. Nawet jeśli to było chwilowe zwycięstwo - oczywiste jest, że Stwórca jako prawdziwy
Bóg zawsze będzie miał ostatnie słowo, choćby musiał w tym celu składać wiek na wieku
i wieczność na wieczności.
14. Więc nawet jeśli to było tylko chwilowe zwycięstwo, to zawsze przyjemnie jest być
zwycięzcą - żyje się tylko raz i lepiej przeżyć życie jako bogaty zwycięzca niż jako biedny
zwyciężony.
15. Ot co myśleli Hebrajczycy, a Bóg widział to i wcale się nie niepokoił.
16. Niegdyś, w obliczu czegoś podobnego, Stwórca dostałby ataku gniewu i spuścił na złe
myśli deszcz ognia i siarki lub czternastodniowy potop, lub dziesięć plag, lub czarną ospę,
lub inną równie smakowitą klątwę.
17. Ale z pewnością nie puściłby tego płazem.
18. Teraz zaś doszedł do wniosku, że w ostatnich stuleciach nieczęsto wychodził ze swego
kąta.
19. Może powinien był podróżować od czasu do czasu, choćby po to, aby wiedzieć o
wszystkim na bieżąco.
20. Jako prawdziwy Bóg, nie mógł sobie przypomnieć stworzenia Rzymian, Greków,
Gallów, Germanów, Scytów, Iberów czy całkiem czarnych Murzynów.
21. Prawie zapomniał, że istnieje coś poza granicami Ziemi Zwiętej.
22. Czy Bóg, który zaczyna zadawać sobie pytania zamiast spuszczać od razu deszcz
siarki i ognia, nie jest przypadkiem Bogiem, który kiepsko się czuje?
23. A może się starzeje?
24. Stwórca również widział wszystkich fałszywych bogów Rzymian i cały ich bezwstyd.
25. Pogardzał tymi parweniuszami i nie odzywał sig do nich,
26. Ale musiał przyznać, że stanowili dla wiernych dużo większą atrakcję i że ich ołtarze
były lepiej ukwiecone.
27. Zadawał sobie pytanie: "Dlaczego tak jest?"
28. I miał od razu odpowiedz, ponieważ jako wszechwiedzący znał z góry odpowiedz na
wszystkie pytania: "Ich mitologia jest pełna przygód i perypetii, a narody uwielbiają
piękne historyjki, szczególnie gdy się dobrze kończą".
29. I dodawał: "Również dlatego, że twarze ich są powszechnie znane, że można ich
portretować i rzezbić. Narody lubią znać wygląd swoich bogów, zwłaszcza gdy są to
młodzi, ładni chłopcy lub boginki o białych udach".
30. Stwórca samokrytycznie przyznał, że jest Bogiem mało awanturniczym, nie mającym
przygód domatorem i pantoflarzem,
31. %7łe nie ma twarzy ani kształtu,
32. Ani nawet imienia.
33. Jest Wieczny, Niewysłowiony, Niewymawialny, Niefiguratywny. Jest abstrakcyjny.
34. Jest Tym, który jest.
35. I tyle.
36. To wzniosłe.
37. Ale nieco suche.
* * *
1. Stwórca zwołał aniołów i rzekł: "Postanowiłem mieć przygody".
2. Archanioł Gabriel, stający po prawicy, powiedział: "Ach tak?"
3. Archanioł Michał, stojący po lewicy Pana i aspirujący do miejsca po prawicy,
oświadczył: "Słucham i jestem posłuszny, Panie! Wszystko co robisz, robisz dobrze!
Zpiewajmy bracia, śpiewajmy na chwałę Pańską!"
4. Chór aniołów zaintonował hymn pochwalny numer dziewięćset trzydziesty czwarty.
Stwórca zaczekał, aż skończą śpiewać pierwszą zwrotkę, uciszył ich i zapytał:
5. "Czy wy przynajmniej wiecie, co to są przygody?"
6. Wszyscy aniołowie odpowiedzieli chórem: "Tak Panie, wiemy! To tarapaty, perypetie,
ujeżdżanie, cudzołóstwo, zdrady, fikanie koziołków, metamorfozy, prostytucja,
roznosicielki pieczywa i muszkieterzy, to zaklęcia i rogacze...
7. Porwane dzieci, pieprzyki, czarodziejskie miecze, taniec brzucha, sfinksy, tajemnice,
kwiaty, które mówią, drzewa, które krwawią, dziewice, które spółkują z bykami..."
8. Stwórca: "Skąd to wiecie?"
9. Aniołowie: "Podglądamy innych bogów, tych fałszywych, przez dziurki w chmurach i
świetnie się bawimy".
10. Mały pyzaty aniołek zapytał: "Jaki rodzaj przygód zdecydowałeś się mieć, Panie? Jak [ Pobierz całość w formacie PDF ]