[ Pobierz całość w formacie PDF ]
jÄ… w ramiona.
- Matt... - szepnęła mu do ucha. - Za kilka dni
są moje urodziny. Twój przyjazd to najpiękniejszy
prezent, jaki mogłam sobie wyobrazić.
- Wiem o urodzinach, bo byłem przez cały czas
w kontakcie z twojÄ… siostrÄ…. Wybaczysz mi chyba,
że porozumiałem się z nią za twoimi plecami. To
ona podała mi twój adres. Co więcej, wyjednała mi
zaproszenie na dzisiejsze przyjęcie u waszych ro
dziców. Ale mam dla ciebie jeszcze jeden prezent.
- Naprawdę? Chyba nic nie może mnie ucie
szyć bardziej niż twoja obecność.
Anula & Irena
scandalous
- A co powiesz na to? - spytał, unosząc rękę
i otwierając dłoń, na której leżał złoty pierścionek
z dużym diamentem.
- Matt... czy ty...?
- Owszem. Proszę cię o rękę i mam nadzieję, że
wyrazisz zgodÄ™.
Ku jej zdumieniu przyklęknął na jedno kolano,
uniósł wzrok i spojrzał jej w oczy.
- Czy zostaniesz moją żoną i uczynisz mnie
najszczęśliwszym mężczyzną na świecie? - spytał
z uśmiechem.
Kiwnęła głową i uniosła lewą dłoń, a on bez
trudu wsunął pierścionek na jej palec.
- Nie mogę w to wszystko uwierzyć - rzekła
Kerry. - Patti powiedziała mi, żebym szła świetlis
tą drogą, która poprowadzi mnie od wieczoru
Trzech Króli do letniego przesilenia dnia z nocą.
Marzę o jak najbliższym terminie ślubu, ale jakaś
cząstka mojej osoby mówi mi, żeby poczekać
z tym do czerwca, do poczÄ…tku lata.
- Zrobimy, jak zechcesz.
- Och, Matt! - mruknęła cicho, ponownie za
rzucając mu ręce na szyję. A w duchu szepnęła:
- Dziękuję ci, Patti, moja jednodniowa przyjaciół
ko. Dziękuję ci za to, że wskazałaś mi drogę.
Anula & Irena
scandalous [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl exclamation.htw.pl
jÄ… w ramiona.
- Matt... - szepnęła mu do ucha. - Za kilka dni
są moje urodziny. Twój przyjazd to najpiękniejszy
prezent, jaki mogłam sobie wyobrazić.
- Wiem o urodzinach, bo byłem przez cały czas
w kontakcie z twojÄ… siostrÄ…. Wybaczysz mi chyba,
że porozumiałem się z nią za twoimi plecami. To
ona podała mi twój adres. Co więcej, wyjednała mi
zaproszenie na dzisiejsze przyjęcie u waszych ro
dziców. Ale mam dla ciebie jeszcze jeden prezent.
- Naprawdę? Chyba nic nie może mnie ucie
szyć bardziej niż twoja obecność.
Anula & Irena
scandalous
- A co powiesz na to? - spytał, unosząc rękę
i otwierając dłoń, na której leżał złoty pierścionek
z dużym diamentem.
- Matt... czy ty...?
- Owszem. Proszę cię o rękę i mam nadzieję, że
wyrazisz zgodÄ™.
Ku jej zdumieniu przyklęknął na jedno kolano,
uniósł wzrok i spojrzał jej w oczy.
- Czy zostaniesz moją żoną i uczynisz mnie
najszczęśliwszym mężczyzną na świecie? - spytał
z uśmiechem.
Kiwnęła głową i uniosła lewą dłoń, a on bez
trudu wsunął pierścionek na jej palec.
- Nie mogę w to wszystko uwierzyć - rzekła
Kerry. - Patti powiedziała mi, żebym szła świetlis
tą drogą, która poprowadzi mnie od wieczoru
Trzech Króli do letniego przesilenia dnia z nocą.
Marzę o jak najbliższym terminie ślubu, ale jakaś
cząstka mojej osoby mówi mi, żeby poczekać
z tym do czerwca, do poczÄ…tku lata.
- Zrobimy, jak zechcesz.
- Och, Matt! - mruknęła cicho, ponownie za
rzucając mu ręce na szyję. A w duchu szepnęła:
- Dziękuję ci, Patti, moja jednodniowa przyjaciół
ko. Dziękuję ci za to, że wskazałaś mi drogę.
Anula & Irena
scandalous [ Pobierz całość w formacie PDF ]