[ Pobierz całość w formacie PDF ]

na wzniesienie toastu. Wielu z nich wynajduje powody, żeby wymknąć się na chwilę i zaciągnąć się szybciutko parę razy. Właśnie wtedy możesz
dostrzec palenie jako rzeczywiste uzależnienie narkotykowe. Palacze nie palą dla przyjemności. Robią to, ponieważ są nieszczęśliwi bez
papierosów. Ponieważ wielu z nas zaczyna palić przy różnego rodzaju okazjach towarzyskich, gdy jesteśmy młodzi i nieśmiali, nabieramy
przekonania, że nie potrafimy cieszyć się takimi imprezami bez palenia papierosów. To nonsens. Tytoń odbiera twoją pewność siebie. Najlepszym
dowodem na strach, jaki papierosy wyzwalają w człowieku, jest ich wpływ na kobiety. Praktycznie każda kobieta jest przewrażliwiona na punkcie
swojego wyglądu. Nigdy nie pokazałaby się na oficjalnym przyjęciu bez starannego makijażu, ubioru, czy też nie zadbawszy o to, aby pięknie
pachnieć. Tymczasem świadomość faktu, że ich oddech śmierdzi jak popielniczka, nie powstrzymuje ich w najmniejszym stopniu przed paleniem.
Wiem, że to je kłopocze - wiele z nich nienawidzi zapachu swoich włosów i ubrań - lecz nie powstrzymuje. Taki jest strach, który ten okropny
nałóg wyzwala w palaczu. Papierosy nie udoskonalają okazji towarzyskich; niszczą je. Podczas takich imprez musisz trzymać drinka w jednej
ręce, papierosa w drugiej, starając się w międzyczasie strzepnąć popiół. Do tego dochodzi niekończąca się ilość niedopałków, z którymi coś trzeba
zrobić oraz gimnastykowanie się, aby nie wydmuchiwać dymu prosto w twarz osoby, z którą aktualnie rozmawiasz. Zastanawiasz się przy tym,
czy inni wyczuwają smród papierosów w twoim oddechu i czy dostrzegają nalot nikotynowy na twoich zębach. Nie tylko nie rezygnujesz z
niczego, lecz wręcz przeciwnie - jest wiele pozytywnych zdobyczy, po odstawieniu palenia. Kiedy palacze rozważają rezygnację z palenia,
koncentrują się zazwyczaj na aspektach zdrowotnych, finansowych i towarzyskich. Są to oczywiście ważne kwestie, lecz ja osobiście uważam, że
najważniejsze zdobyczy są natury psychologicznej. Z różnych powodów należą tutaj m.in.: Odzyskanie odwagi i pewności siebie. Wyzwolenie się
od zależności. Usunięcie świadomości, że jesteś pogardzany przez połowę populacji, i co gorsze, że pogardzasz samym sobą. %7łycie jako niepalący
jest nie tylko lepsze, lecz także nieskończenie przyjemniejsze. Nie mówię tylko o tym, że będziesz zdrowszy i bogatszy, lecz również o tym, że
będziesz szczęśliwszy i będziesz cieszył się życiem dużo bardziej. Cudowne korzyści płynące z bycia niepalącym zostaną omówione w
następnym rozdziale. Niektórym palaczom ciężko jest zaakceptować koncepcję  pustki , zatem posłużę się tu pewną analogią. Wyobraz sobie, że
masz opryszczkę. Ja mam na to cudowną maść i daję ci ją do wypróbowania. Wcierasz maść i opryszka znika natychmiast. Tydzień pózniej
pojawia się ponownie. Pytasz mnie, czy mam więcej tej maści, więc daję ci całą tubkę, na wypadek, gdybyś jej znowu potrzebował. Używasz jej
ponownie i opryszka znowu znika. Lecz za każdym razem powraca i staje się coraz większa i bardziej bolesna, a przerwy robią się coraz krótsze.
Ostatecznie opryszczka pokrywa całą twoją twarz i powoduje straszliwy ból. Teraz powraca już co pół godziny. Wiesz, że maść usuwa ją
chwilowo, lecz jesteś bardzo zaniepokojony. Czy opryszczka pokryje ostatecznie całe moje ciało? Czy przerwy pomiędzy jej pojawianiem się
znikną zupełnie? Idziesz do lekarza, lecz on w żaden sposób nie potrafi ci pomóc. Próbujesz innych rzeczy, ale nic nie pomaga, z wyjątkiem tej
cudownej maści. W tym momencie jesteś już całkowicie uzależniony od tej maści. Nigdy nie wychodzisz z domu, nie upewniwszy się, że masz
zapasową tubkę przy sobie, a gdy jedziesz za granicę zabierasz ze sobą parę opakowań. Do tych wszystkich kłopotów dołącza fakt, że obecnie
musisz płacić mi po sto funtów za tubkę. Nie masz innego wyjścia, więc płacisz żądaną kwotę. Następnie czytasz artykuł w gazecie, z którego
wynika, że nie jesteś odosobnionym przypadkiem - to samo zdarzyło się wielu innym ludziom. W tym samym czasie lekarze odkryli, że
 cudowna maść nie leczy opryszczki, lecz jedynie przenosi ją na pewien czas pod powierzchnię skóry. To właśnie ta maść spowodowała rozwój
opryszczki do tak wielkich rozmiarów. Zatem jedyne, co musisz zrobić, to przestać używać maści, a w niedługim czasie opryszczka zniknie sama.
Czy w tej sytuacji kontynuowałbyś używanie maści? Czy potrzebowałbyś silnej woli, żeby tego nie robić? Jeśli nie wierzyłbyś artykułowi, przez
kilka dni miałbyś wątpliwości, lecz gdy w końcu okazałoby się, że opryszczka zaczyna znikać, minęłaby ci chęć i potrzeba zażywania tej maści.
Czy czułbyś się nieszczęśliwy? Oczywiście, że nie. Miałeś straszny problem, który wydawał się nie do rozwiązania. Lecz wreszcie odnalazłeś
rozwiązanie. I nawet gdyby miał upłynąć rok do momentu, gdy opryszka zniknie całkowicie, z każdym dniem jej zanikania myślałbyś sobie:
 Czyż to nie cudowne? Nie umrę z tego powodu! . To jest magia, która mi się przydarzyła, gdy w końcu zgasiłem ostatniego papierosa. Pozwól
mi wyjaśnić jedną sprawę w analogii do maści. Opryszczka to nie jest rak płuc, arterioskleroza, angina, chroniczna astma, bronchit czy choroba [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • exclamation.htw.pl