[ Pobierz całość w formacie PDF ]

tłumaczył \arliwie. - Pamiętasz, powiedziałem, \e gdybyś nie
zwolniła mnie z danego słowa, wzięlibyśmy ślub i \yli długo i
szczęśliwie. Zaoponowałaś i miałaś rację. Wtedy nie
bylibyśmy takim mał\eństwem, jakim będziemy teraz.
- A będziemy?
- Tak.
Pocałował ją, a ten pocałunek oznaczał koniec długich lat
samotności i przypieczętowywał zło\oną obietnicę.
- Powiedz, \e mnie kochasz - szepnął Gustavo.
- Zawsze cię kochałam i zawsze będę cię kochać. Ale...
czy jesteś pewien, \e właśnie tego chcesz?
- Nigdy w \yciu nie byłem niczego bardziej pewien.
- Ludzie będą mówić, \e dzięki mnie upolowałeś majątek.
- Niech mówią, co im się \ywnie podoba. Chcę być twoim
mę\em, nic innego mnie nie obchodzi. Za długo byłem ślepy,
lecz wreszcie przejrzałem na oczy. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • exclamation.htw.pl